Aktorzy profesjonalnie odegrali swoje role. Jednak fabuła filmu to Himalaje naiwności. Jest taka beznadziejna, że aż robi się z tego komedia :)
Panienka ze skłonnościami do "paplania" po kilkudniowym przeszkoleniu (!) zostaje wysłana na 2-tygodniową (?!) misję szpiegowską :)
W ciągu tygodnia - pewnie cudem :) - załapuje się do obsługi wpływowych nazistów, przechodząc ponoć po drodze złożoną weryfikację w Gestapo :)
Scena z wymianą szyfrów szpiegowskich w pyskach ryb w sklepie rybnym, to majstersztyk ! Monty Python by się nie powstydził :)