Nie ublizaj nikomu, tymbardziej, gdy sam nie wiesz co piszesz. Gosć pisze ( i napewno mówi tez GWARĄ, piekną bo juz mało spotykaną) po swojemu i dopóki nie zrozumiesz tej gwary... to lepiej ZAMILCZ i oszczedzaj swoja niedawno kupioną klawiature. Czytaj najpierw, potem pomysl, czy rozumiesz, a potem spróbuj cos napisac. Co do oceny Hajdla - Dziwoka, też nie zawsze mi "pochodzi" ale kazdy ma prawo do własnej oceny, bo po to jest to forum. Plamę dałeś niezłą, na dodatek ubliżanie = brak kultury - wiec odpusc sobie to forum, zanim zaczną usuwać Twoje wpisy. POWIEM KRÓTKO: SPADAJ NA SWOJE PODWÓRKO!

świnto prawdo

No i wykrakałem. Wpis pavlocka został usunięty, chociaż szkoda - byłby może przestrogą dla innych cwaniaczków.....abert

a ja tam lubię. palminteri nolte madsen penn malkovich mogliby siedzieć przy piwku przez 2h i gadać o pierdołach to by mi się podobało, a że jest tu jeszcze klimat, ciekawa fabuła to jest ekstra super:) oczywiście nie porównuję tego filmu do starego kina noir, bo klimatu mu brakuje, jest też gorszy od tajemnic la i chinatown, ale wybija się ponad przeciętność:) no i ma fajno okładka na dvd:) pozdro

Również i mi film się podobał ,jednakże nawiązanie do Chinatown oraz Tajemnic LA było aż nadto oczywiste -zdałoby się troszkę innowacyjności.
Reżyser chciał nawiązywać do film noiru - stara się ale czy mu to wychodzi wątpię - zdecydowanie za mało grozy(Prawdziwy Film Noir chyba wymarł w latach 80,90) .Obsada zgodzę się fantastyczna ,tylu świetnych aktorów w jednym filmie dawno nie widziałem.
Nick Nolte i etatowi gangsterzy ,tym razem po jasnej stronie pokroju Chaz'a Palmieriego ,oraz według mnie najpiękniejsza aktorka Jennifer Connelly - hmm po prostu świetnie .Ogólnie mimo pewnej powtarzalności oglądało się miło ,dlatego reasumując daje 7 co według mnie jest adekwatną oceną do jakości filmu .

Biedny jesteś, człowieczyno.

Co za elokwentna odpowiedz - nie karmić trolla

Wystarczająca. Poza tym nie odnosi się do twojego postu, z którego treścią się zgadzam, a jedynie do bełkotu "ulubione" na początku strony, który nie jest warty wysilania mojej elokwencji.

Jeśli nie będziemy cię karmić, wartko nam zemrzesz, a trolluś, nawet taki mały, niech sobie jednak oddycha :)