Naprawdę mam uwierzyć, że w kraju, gdzie za samo wkroczenie na czyjś trawnik grozi
śmierć, zły lokator mógłby tak po prostu wywalić właścicieli?! Przecież już za samo nie
wpuszczanie właścicieli do mieszkania powinna być eksmisja. A za zmianę zamków -
nawet sprawa sądowa! Na dodatek ten lokator to jakiś pieprzony szatan (i Keaton w taki
sposób go gra). No bo na przykład, gdy właściciele w końcu wzywają policję i ta się pojawia,
gliniarz od samego początku staje po stronie ZUPEŁNIE OBCEGO FACETA. Zresztą takich
kretynizmów jest tutaj więcej. Ogólnie film się dobrze oglądało, ale wyjątkowo durny
scenariusz oraz źle dobrana muzyka sprawiły, że więcej niż 4 dać nie mogę.
Yep. SF jest bardzo lewicowe - więc to raczej normalne. Trzeba uważać - żeby nie skrzywdzić przestępcy podczas jego ciężkiej pracy. :)
no ale to prawda - mieszkalem na pewnej dzielnicy gdzie facet sie do mnie przysapal i chcial zabrac mi kase . oczywiscie go stluklem ,ale gliniarz który mnie znal tez jakos mi nie wierzyl ze on zaczal
Ten film, o którym mówisz, to "Świadek mimo woli" z 1984 roku. Też Melanie Griffith w nim grała.
Nie ma sprawy ;) A Ja to nawet nie zwróciłem uwagi, że Twój wpis był 2 lata temu, ale to tylko dowód ze ten czas z@pierdala jak z procy ....
Niby absurd na absurdzie, ale takie mamy czasy, że to nawet polska rzeczywistość. Można by nawet powiedzieć, że film wyprzedza epokę https://www.youtube.com/watch?v=qM1KjK6IGzM
faktycznie wyprzedza epoke,historia praktycznie identyczna jak w filmie i to calkiem niedawna..po obejrzeniu tego materialu na yt az zaniemowilem
Kolego niestety to jest samo życie przeciętnego kamienicznika w USA. Polecam chociażby rozdziały o wynajmie mieszkań/domów z książki Jana Fjiora "Jak zostałem milionerem".
Co do filmu jedyna wada to zakończenie, w życiu pan Hayes wygrałby mieszkanie jako odszkodowanie a para bohaterów utonęłaby w długach.